Obiekt na uboczu, obecnie są remonty, często odbywają się tu imprezy okolicznościowe typu wesele. Pokój duży i dość ładny w łazięce uciążliwy smród szamba, prawdopodobnie nieszczelny syfon pod brodzikiem ponieważ na podłodze mnóstwo wody po skorzystaniu z prysznica. Całkowicie nieprzestrzegane zasady sanitarne z powodu pandemi. Śniadania w formie bufetu, nikt nie nosi maseczek, ani razu podczas pobytu nie widziałam aby ktokolwiek z obsługi założył maseczkę. Ekipa remontowa kozysta z tego samego szwedzkiego stołu co goście co sprawia wrażenie hotelu robotniczego, nikt nie dezynfekuje rąk ani nie zakłada maseczki kiedy podchodzi do stołu aby nałożyć sobie potrawy. Ogólne wrażenie braku zachowania zasad higieny i obawa przed zarazeniem spowodowaly że sniadania nie smakowały mi. Obok obiektu boisko do siatkówki, miejsce na ognisko i grill, stoliki, staw, pomost, ładny teren ale obecnie w remoncie. Jest ładny basen, jacuzzi i płatna mała sauna. Gdyby zostały poprawione standardy sanitarne w odniesieniu do śniadań oraz zlikwidowane źródło smrodu w łazięce to hotel całkiem przyjemny.